Gra bez prądu? Jak najbardziej! Czasami, żeby dobrze się bawić, wystarczy kartka i ołówek... Przekonali się o tym uczestnicy dzisiejszego popołudnia gier towarzyskich zorganizowanego przez Samorząd Uczniowski. Na dwie godziny szkolna stołówka zamieniła się w kipiącą gwarem i wesołym zgiełkiem salę zabaw, w której królowały przeżywające swój renesans planszówki. Tak, tak... Odkurzyliśmy świetlicowe półki i puściliśmy w ruch zawartość kolorowych pudełek. Niewątpliwą atrakcją dla wielu dzieci były też gry, które z pewnością bawiły jeszcze ich rodziców - "Kartofel", "Łapki", "Statki", czy też "Poszedł Marek na jarmarek". Dziś wielu było wygranych, a kolejne takie spotkania już w planie!
M.W.
fot. J. Malcherek